Jeszcze trzydzieścikilka lat temu, to znaczy przed upowszechnieniem szczepionek przeciw tej chorobie, zapadanie na heinemedinę było zjawiskiem dość częstym. Atakujący człowieka wirus poliomyelitis powoduje rożnego rodzaju powikłania. U jednych może to być całkowity paraliż, u innych – różnego rodzaju mniejsze, acz niewątpliwie również bardzo uciążliwe, uszkodzenia, na przykład niedowład którejś z kończyn, bóle mięśni, stawów, zmiany w kręgosłupie. Wszystko to, oczywiście, ma wpływ na psychikę.
Musica Medica może pomóc również w przypadku takich powikłań – uśmierzyć bóle, poprawić koordynację ruchów, całościowo usprawnić motorykę ciała i polepszyć samopoczucie psychiczne.
Pani Marina została w wieku piętnastu lat zaatakowana przez wirus poliomyelitis i na skutek tego całkowicie – to znaczy tak, że nie mogła nawet samodzielnie oddychać – sparaliżowana. Mimo iż od tego momentu jej życie stało się całkowicie uzależnione od podtrzymujących je urządzeń, pani Marina nie pozostała bezczynna: kontynuowała naukę, wyszła za mąż, założyła i prowadziła dom dla ludzi upośledzonych. Poznałem ją pracując jako weterynarz, ponieważ pani Marina ma także hodowlę kotów. Musica Medica pomaga jej najbardziej pokonywać ograniczające ją często „dołki” natury psychicznej.